1. |
Z GITARĄ W RĘKU
03:30
|
|||
Zasypiam z gitarą w ręku
Rankiem nie mogę wstać
A mam jeszcze siłę
Aby dla Ciebie grać
By dla Ciebie grać
Mam dla Ciebie uśmiech
Otwórz otwórz drzwi
Otwórz drzwi i wpuść mnie
Nim nadejdzie świt
Zanim nadejdzie świt
Szukam wiatru w polu
W nocy szukam dnia
We śnie Ciebie
Ukojenia
|
||||
2. |
DOKĄD PÓJDĘ
05:57
|
|||
Nie mogę nie mogę
Dogadać z Tobą się
Zupełnie Nic a nic
Jak tak dalej pójdzie
To chyba ręce załamię swe
Po co to wszystko robię po co
Może Ty wiesz
Ja nie wiem
I nie wiadomo
Co zrobić z sobą mam
Gdy tak zastanowię się
Nad życiem swym
Realnym tym
Dokąd pójdę
Zatrzasnąć drzwi Słońce spalić
Dokąd pójdę
Marzenia swoje ocalić
|
||||
3. |
KAŻDY PTAK
04:49
|
|||
Zagraj Zagraj coś
Usłyszałem głos
To mój przyjaciel
Po tym go poznacie
Chodź, chodź
Mówi ludziom do ucha
Chodź, chodź, chodź
Posłuchaj
Gram i słowa układam
Nogi do tańca się rwą
Czasem pytanie zadam
Hej Co z Tobą
Idę po plaży
Zimą rozebrany
Mówią rybacy
To ćpun bez pracy
Zbiorę się w sobie
I im odpowiem
Wrócę tam
I im powiem
Każdy ptak
Tempo swoje ma
Ciało nie może marznąć
Ducha nie trać
|
||||
4. |
GDZIE TERAZ JESTEŚ
07:20
|
|||
Szliśmy drogą
Z narastającą radością oczekiwania
Prowadziłaś mnie swymi ścieżkami
Tam pod samotne drzewo
A potem był krzyż
Zatrzymałem nas tam
Nic nie mówiliśmy
Staliśmy tylko
Mogliśmy tak stać długo
Stalibyśmy tam jeszcze
Ale powiedziałem
Chodźmy
Weszliśmy w miejską bramę
Dosyć błąkania po zgiełkliwych ulicach
Usiedliśmy na schodach wtuleni w siebie
Mówiliśmy coś popijając piwo z puszki
Znowu ktoś przechodził Właśnie wtedy
Nie oszczędził nam swego
Pogardliwego spojrzenia
Ty jesteś moja kochanką
Bo mówisz Proszę Cię Proszę Proszę
Gdzie Gdzie teraz jesteś
Gdzie teraz jesteś
Chyba gdzieś obok
Bo jestem sam ze sobą
|
||||
5. |
CHORY
04:25
|
|||
Patrz na chorego
Jak trudno prosić jest o pomoc
Masz odpowiedź
Codziennie rano
Próbuje wstrzelić w życie się
Chce być na chodzie
Rozbija szklankę Pochyla głowę
Po cichu stuka do drzwi niczym złodziej
Patrz na chorego
Pytanie które zadać chcesz
Sobie zachowaj
To nie dlatego
Na twarzy jego grymas że
Boli go głowa
To złość bezsilna Głuche zwątpienie
Niespełnione od lat ciche pragnienie
Patrz na chorego Patrz na chorego
Patrz na chorego Patrz na chorego
|
||||
6. |
SŁOŃCE ZAŚWIECI DZIŚ
04:33
|
|||
Słońca mi trzeba Słońca na niebie
Słońca mi trzeba Dla mnie dla Ciebie
Jest dom Widok na morze
Aż po horyzont Perłowe zorze
Wszystkie problemy daleko
Słońce zaświeci dziś
Pragnę Cię upić Do nieprzytomności
Będę Cię niósł Pełen radości
Jest dom Z oknem na morze
Tam Cię zaniosę I położę
Wszystkie problemy daleko
Słońce zaświeci dziś
|
||||
7. |
DOBRA NOC
08:16
|
|||
Noc Dobra noc Dobra noc Dobra noc
Dla Ciebie i Ciebie i Ciebie Ciebie
Noc Dobra noc Dobra noc Dobra noc
To bardzo miło że jesteś tu ze mną
Noc Dobra noc Dobra noc Dobra noc
|
Adam Bartoś Lublin, Poland
Adam Bartoś – singer, playing the guitar and harmonica, songwriter. He performs music inspired by blues, jazz, folk and rock of 70’s.
Streaming and Download help
If you like Adam Bartoś, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp